W czasach koronawirusa musieliśmy poszukać innych, jeszcze bardziej odludnych miejsc na psie wycieczki. Udało nam się znaleźć wiele wspaniałych miejsc, czterema z nich się z Wami podzielimy. To miejsca, w których można spokojnie „zgubić się” na kilka godzin, odpocząć od cywilizacji i dać psu trochę szczęścia i swobody, z dala od miejskiego zgiełku.
Dominuje kierunek północno-wschodnio, ale zrobiliśmy także jedną wycieczkę na zachód, w Łódzkie.
Szelków, pod Makowem Mazowieckim
https://goo.gl/maps/pVCKs28AHyVLPVnv9
Nasza pierwsza wyprawa to wyjazd w dawną Puszczę Kurpiowską. Z Warszawy jedziecie do Szelkowa, w dawne lasy królewskie niedaleko Makowa Mazowieckiego. Samochód można zostawić przed leśnym kościółkiem pod wezwaniem świętej Rozalii na Uroczysku. Świątynia leży z dala od wsi, właśnie na uroczysku.
Sprzed kościółka leśną ścieżka ruszamy na północ. Po kilkuset metrach odbijamy w lewo, w kierunku rozległych łąk poprzecinanych stawami. W oddali widać pojedyncze zabudowania, ale przez większość czasu można spokojnie spacerować nie spotykając nikogo. Widzieliśmy dużo ptactwa, w tym żurawie.
Między Zambrowem a Łomżą, OHZ Czerwony Bór
https://goo.gl/maps/2qDdT1dAHkVcpdZN8
Między Zambrowem i Łomża Google Maps pokazuje piękne, zielone obszary, które obiecują spokojne spacery bez ryzyka napotkania turystów i niedzielnych wycieczkowiczów. Na chybił trafił wybraliśmy skrzyżowanie leśnych dróg w okolicach wsi Olszewo. Miejsce rzeczywiście jest odludne, warto jednak ostrożnie jechać przez ostępy, bo drogi są mocno piaszczyste i samochód o niższym zawieszeniu i małych oponach może się zakopać.
Tutejsze lasy to piękne miejsce na spacery, ale warto bardzo uważać w okresie polowań, bo jest to Ośrodek Hodowli Zwierząt Czerwony Bór, gdzie są organizowane komercyjne polowania, głównie na jelenie. Las jest poprzetykany polanami i przecinkami, na których co chwila pojawiają się ambony. Jelenie i sarny też można zobaczyć, za to ludzi na szczęście jak na lekarstwo.
Dojazd z Warszawy bardzo wygodny i szybki. Do godziny S8 i potem kilkanaście minut lokalnymi drogami.
Spalskie łąki nad Pilicą
https://goo.gl/maps/JwH4hfhFf9sJGYWE9
Spała to ukochane miejsce ostatniego prezydenta II RP Ignacego Mościckiego, który przyjeżdżał tutaj polować na żubry i znany ośrodek sportowy, w którym do igrzysk olimpijskich i innych ważnych zawodów szykują się nasi sportowcy. Dawnych lasów, w których polowano na grubego zwierza, już zostało niewiele, ale są wspaniale łąki nad rzeką Pilicą, pełne ptaków i chaszczy, w których psiak może niuchać i szukać rozrywki.
Z Warszawy jedzie się około 90 minut S8, by na wysokości Tomaszowa Mazowieckiego odbić w kierunku Spały. Samochód można zostawić na jednym z parkingów w pobliżu Pilicy, a potem najlepiej przejść mostem przez rzekę i ruszyć około kilometra ulica majora Hubala w kierunku Ciebłowic Małych (po drodze można przejść część drogi lasem po niebieskim szlaku). Po 40 minutach spaceru powinniście zobaczyć szerokie łąki nad Pilicą i szutrowe drogi wędkarskie prowadzące w kierunku rzeki. Wybierzcie jedną z nich i nad rzeką można spokojnie spuścić psiaka na co najmniej godzinny spacer. Uwaga, bardzo dużo kleszczy!
Zakole Bugu za Kamieńczykiem
https://goo.gl/maps/V5Aq7A59NN1HyCAc8
Kamieńczyk to znane wszystkim mieszkańcom miejsce wakacyjnych wypadów nad Pilicę i Bug. Wystarczy mniej więcej godzina jazdy samochodem i już jesteście z daleka od zgiełku miasta, choć w czerwcu, lipcu i sierpniu okolica roi się od wycieczkowiczów.
Jest jednak jedno miejsce, które nawet w wakacyjnym szczycie zapewnia spokój i możliwość spokojnego pospacerowania z psiakiem, a nawet spuszczenia go na dłuższy czas ze smyczy – to bardzo duża łąka na cyplu, który wcina się w Bug za osiedlem Rafa za Kamieńczykiem.
Samochód zostawiliśmy na dłuższej mijance pod lasem i stamtąd wystarczy przespacerować się kilka minut, żeby zobaczyć zakręt rzeki i olbrzymie błonia, o powierzchni kilku kilometrów kwadratowych, które można eksplorować albo wędrując nad Bugiem, albo spacerując piaszczystymi ścieżkami wydeptanymi na olbrzymiej łące.
Co jakiś czas można tutaj spotkać wędkarzy i miłośników grillowania, trafiają się też właściciele kamperów.