Nowy Jork, zwany także Wielkim Jabłkiem, to najludniejsze miasto Stanów Zjednoczonych i jeden z celów na mojej „mapie marzeń”. Dlaczego Wielkie Jabłko? Są dwa wytłumaczenia. Jedno, że to miasto jak wielki owoc wysysa soki z całego stanu, a nawet całego kraju. Drugie mówi o tym, że Nowy Jork jest jak jabłko Hesperyd – przedmiotem marzeń, […]
Miesiąc: Lipiec 2017
Stany – kilka spostrzeżeń
R jak RÓŻNORODNOŚĆ – ras, kolorów, religii, języków, poglądów… wszystkiego! Wspaniałe! O jak OTYŁOŚĆ – strasznie smutny wniosek ale wygląda na to, że amerykańskie społeczeństwo wykończy się samo. Z przeżarcia. Odsetek osób z nadwagą i otyłością (i to potężną) jest gigantyczny. Z jednej strony każde danie w knajpie i każdy produkt spożywczy zawiera dane o […]
Micha w NYC

Nowy Jork oferuje niesamowitą mieszankę wszystkich możliwych kuchni świata. Wszystkie możliwe warianty kuchni chińskiej, wietnamska, koreańska, hinduska, oczywiście włoska, czy różne warianty kuchni europejskiej. Do wyboru, do koloru. Można tu wydać na obiad każde pieniądze, ale najlepsza i najtańsza jest kuchnia azjatycka w China Town. Za to trudno o świeże warzywa, owoce i dobre śniadania […]
Wielkie Jabłko – pierwsze wrażenia

Lot do NYC Przelot zaczął się od rozczarowania. Lufthansa, którą do tej pory niezwykle ceniłem, kilka razy sprawiła mi niemiłą niespodziankę. Po pierwsze, mimo, że w czasie zakupu i do ostatnich chwil, linia obiecywała przelot Airbusem A380, to jednak lecieliśmy znacznie starszym i mniej komfortowym A340. Poza tym drobiazgi, typu niekompletna baza filmów w moim […]
Kwolkowe śniadanie – pancakes

Tak się jakoś szczęśliwie utarło, że śniadania robi G. Bo lubi, bo budzi się wcześniej, bo ja naprawdę nie mam nic przeciwko 😉 Dziś przepis na pierwszy rodzaj śniadania – amerykańskie pancakes. To zmodyfikowany nieco przepis z Kwestii Smaku: Składniki: 1 i 1/4 szklanki mąki (można mieszać różne rodzaje) 1 jajko 1 i 1/4 […]